Volvo stale zaskakuje w dziedzinie bezpieczeństwa. Obecnie trwają zaawansowane prace nad trzema projektami – zautomatyzowaną jazdą w korku, ograniczeniem kolizji na skrzyżowaniach i wyeliminowanie kolizji ze zwierzętami.
W dzisiejszych czasach wypadki dzieją się z wielu przyczyn – najczęściej winowajcą jest jednak człowiek. Z tego też powodu szwedzki producent podjął pracę nad trzema systemami, które mają poważnie zredukować ofiary wypadków samochodowych do 2020 roku.
Jeszcze do niedawna czytanie książki podczas prowadzenia auta w korku wydawało się abstrakcją. Dzięki systemowi Autonomous Driving Support w niedalekiej przyszłości kierowca nie będzie musiał zajmować się prowadzeniem auta w korku i będzie miał możliwość robienia czegoś innego – np. czytania książki bądź pisania SMS-a. System wykorzystuje dane z kamery i czujników, przez co samochód płynnie podąża za samochodem poprzedzającym.
Wszystkie czynności, takie jak hamowanie, przyspieszanie czy skręcanie kierownicą sterowane jest przez komputer. Jeśli sytuacja wymusiłaby na kierowcy zmianę kierunku jazdy z powodu przeszkody, układ sterowania wspomaga kierowcę w skręcie.
Kolejnym system bezpieczeństwa jest automatyczne hamowanie na skrzyżowaniach. Według statystyk zebranych przez Volvo, w USA 21,5% wypadków śmiertelnych w 2007 roku odbyło się na skrzyżowaniach, a w 16 krajach Unii Europejskiej (bez Szwecji) odsetek ten w 2006 roku wyniósł 20,6%. Z tego też powodu, Volvo postanowiło rozpocząć pracę nad systemem, który wspomagałby kierowcę w pokonywaniu skrzyżowań. Jego praca polega na wyhamowaniu auta w momencie opuszczenia skrzyżowania, gdy przed autem pojawi się auto, mające zaraz przeciąć tor jazdy tegoż pojazdu.
Ostatnim, ważnym systemem nad którym pracuje Volvo jest unikanie kolizji ze zwierzętami, a więc Animal Detection. Jego głównym założeniem jest błyskawiczne wyhamowanie samochodu, kiedy na drogę wtargnie zwierzę. System Animal Detection opiera się w swym działaniu na czujnikach radaru a także kamerze na podczerwień, dzięki czemu możliwa jest dokładna analiza sytuacji po bokach samochodu.
Na chwilę obecną, Animal Detection wykrywa jedynie duże zwięrzęta, tak jak licznie występujące w Szwecji łosie, jelenie, konie czy bydło. Szwedzi już zapowiadają, że w przyszłości możliwe będzie wykrywanie także mniejszych zwierząt. Dzięki zastosowaniu kamery z podczerwienią, system działa również w trakcie nocy.