Niestety (?), ale trzeba odpowiedzieć na to pytanie twierdząco. Jak już wszyscy wiedzą, Volvo należy do chińskiego giganta, koncernu Geely, który odkupił szwedzką markę od Forda. Mimo początkowych spekulacji, produkcja nie została przeniesiona do Chin, jednak zaczynamy powoli dostrzegać wpływ chińskiego właściciela.
Dlaczego w Volvo możemy ujrzeć chińskie szyby? Jak łatwo się można domyślić, chodzi o niskie koszty produkcji. Producentem szyb jest koncern Fuyao Glass Group Industries, zajmujący się produkcją różnego rodzaju szkła bezpiecznego. Producent ten produkuje szyby dla wielu koncernów samochodowych i firm, znaleźć je możemy w samochodach Forda, General Motors, Volkswagena, Audi, Bentleya, Toyoty, Hondy, Nissana, Peugeota, Citroena oraz Hyundaia. Volvo nie jest więc odosobnione.
Firma Fuyao została założona w 1987 roku w mieście Fuzhou i prócz szkła bezpiecznego, produkuje także szkło architektoniczne typu float, lustra czy szkło kuloodporne. Fuyao Group już 6 lat później zadebiutowało na Giełdzie Papierów Wartościowych w Szanghaju. Obecnie, zatrudnia ponad 10 tys. pracowników w jedenaście fabrykach, m.in. w Szanghaju i Pekinie. W 2006 roku obroty koncernu wynosiły grubo ponad 370 mn euro. Pozycja na rynku jest stale umacniana, a produkty Fuyao są doceniane przez innych – w 2000 roku otrzymał „World Gold Excellence Award” za jakość i cenę szyb, dostarczanych dla Ford Motor Company w Stanach Zjednoczonych.
W ramach ciekawostki warto napisać, że koncern Geely Automobile został założony zaledwie rok wcześniej, niż Fuyao. Początkowo produkował chłodziarki, następnie części do motocykli, a następnie całych motocykli. Od końca ubiegłego stulecia zajmuje się produkcją samochodów osobowych. Szerzej światu dał się poznać w 2010 roku, kiedy to Geely Automobile za 1,8 mln dolarów odkupiło Volvo od Ford Motor Company. Umowę podpisano w fabryce pod Goeteborgiem.
Jak stwierdził prezes Geely, Li Shufu, Volvo skorzysta „dużej wiedzy Geely odnośnie rynku w Chinach”. Uspokoił fanów marki, mówiąc, że europejska produkcja nie zostanie w żaden sposób zmieniona. Prócz zatroskanych sympatyków, sprzeciw wyrażały szwedzkie związki zawodowe. W końcu jednak uległy i wyraziły zgodę na transakcję. Jak powiedziała bowiem sama wicepremier Szwecji, Maud Olofsson „niezależnie kto będzie właścicielem marki, Volvo pozostanie szwedzkie.”